Resort rolnictwa usuwa listę importerów ukraińskiego zboża. "Upublicznienie to był błąd"

Dodano:
Czesław Siekierski, minister rolnictwa Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Minister rolnictwa Czesław Siekierski zdecydował o usunięciu ze stron resortu listy importerów ukraińskiego zboża.

Pod koniec listopada Ministerstwo Rolnictwa opublikowało na swojej stronie internetowej listę firm importujących zboże z Ukrainy. Lista liczyła 62 strony, zawierała nazwy firm i była dostępna do pobrania w formie pliku. Decyzję o udostępnieniu wykazu podjęła ówczesna minister Anna Gembicka. Był to okres rządu tzw. rządu dwutygodniowego Mateusza Morawieckiego.

Teraz minister Czesław Siekierski postanowił usunąć listę. "Od kilku miesięcy na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi dostępna była lista importerów zboża z Ukrainy. Lista ta, jako uchodząca w odbiorze społecznym za listę podmiotów, które przywoziły z Ukrainy tzw. zboże techniczne, spowodowała w wielu firmach dużo negatywnych skutków" – czytamy w komunikacie.

"Nie mogę cofnąć czasu ani decyzji mojej poprzedniczki, pani minister Anny Gembickiej, która upubliczniając listę, nie dostrzegła możliwych, szkodliwych efektów takiego działania. Od chwili zamieszczenia listy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi napływają liczne skargi, żądania i oczekiwania sprostowań oraz zapowiedzi procesów sądowych, co utwierdziło mnie w przeświadczeniu, że decyzja o upublicznieniu listy była błędna i nieodpowiedzialna. W związku z tym zdecydowałem o usunięciu tej listy ze strony internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi" – przekazał szef MRiR.

"Jednocześnie chcę przeprosić wszystkie podmioty gospodarcze umieszczone na liście, które na skutek tej decyzji poniosły jakikolwiek uszczerbek lub doświadczyły kłopotów" – dodał minister z PSL.

Jest komentarz Anny Gembickiej.

Afera zbożowa

Od 1 czerwca 2022 roku zboże z położonych na Ukrainie międzynarodowych koncernów bez żadnych ograniczeń taryfowych i pozataryfowych mogło być wwożone na terytorium Unii Europejskiej w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Szybko okazało się, że ziarno – które miało być w większości jedynie tranzytowane przez Polskę – w praktyce zostawało w polskich magazynach i tworzyło nieuczciwą konkurencję dla polskich rolników. Ponadto pojawiały się poważne wątpliwości dot. jakości zboża z Ukrainy. Na tym tle pomiędzy Kijowem a Warszawą wywiązał się spór, ponieważ strona polska – choć dopiero w kwietniu 2023 roku – zdecydowała o nałożeniu, a następnie wbrew stanowisku Brukseli, przedłużeniu embarga na część ukraińskich produktów.

Wołodymyr Zełenski zasugerował wówczas, że rządy Polski, Słowacji i Węgier pośrednio wspierają reżim prezydenta Władimira Putina. Ukraina złożyła przeciwko Polsce pozew do Światowej Organizacji Handlu.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...